poczułam sie tak,jakby ktos wydał zlecenie na wykończenie mnie...
jak łatwo mozna zniszczyc komuś zdrowie czy zycie ,bezmyślną decyzja.
W polskim prawie sa takie przepisy,ze niejeden juz niesprawiedliwie osądzony,odebrał sobie zycie.
W wiekszosci spraw nie ma odwołania,nie ma komu sie poskarżyć..."niezawisły sąd wydaje wyrok i...AMEN...!!!"
silniejszy psychicznie stara sie walczyc o prawde i sprawiedliwość...słabszy odpuszcza .
Ja mam jeszcze szansę...po przeczytaniu uzasadnienia/po którym to włosy stanęły mi dęba/.... apelacja do Sadu Okregowego w Szczecinie.
ale najpierw napisze troche o uzasadnieniu...bardzo ciekawa lektura z prawniczego punktu widzenia.Takich głupot dawno nie czytałam...nawet na Pudelku,plotkarskim portalu,piszą sensowniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz