środa, 8 lipca 2015

zastanawiam się,dlaczego Nadzór Budowlany grzebie w przepisach Gospodarki Przestrzennej?
Ja mam przyzwolenie Starostwa...
Nawet nie wiedziałam,ze Gospodarka Przestrzenna ma cos do stawiania płotów.
Ja tego płotu napewno nie rozbiore,ani go nie obniżę...
szybciej pozbędę się tego popieprzonego psychicznie szpicla!!!
Nie będzie mi więcej ustawiać życia...co mam robić,a czego nie robić,
a urzędasy jej przyklaskują!!!
KONIEC!...czas terroryzmu sie skonczył.
KIM ONA JEST!!!!!!!!!
PRZEKUPUJE WSZYSTKICH???
...bo zasłoniliśmy jej widok...
jasne...nie widzi nas teraz,nie wie kto wyszedł na posesję,
nie ma kogo zaczepić i wyzywać...nie ma jak śmieci wrzucic na nasz teren
/bo za wysoko/
kamieniem tez nie ma w kogo rzucić...
Nie wiem ,co będzie dalej...
Nie wiem,jak to sie skończy...

1 komentarz:

Miły pisze...

Tak to jest w tym polskim prawie. Wszystko zrobią, żeby człowiekowi zrobić tylko pod górę. Sam się kiedyś spotkałem z podobną sytuacją. Problem polega tylko na tym, że do dzisiaj nie mogę odrolnić działki mimo, że wiem, że jest do odrolnienia ale nie spodobałem się w gminie.